+5
mariopollo 9 marca 2016 17:40
Trochę obawiałem się wyjazdu w marcu do Gruzji, ale zostałem zaskoczony pozytywnie.
Wylot z Warszawy 6. marca.
Przylatuję do Kutaisi, jest 6:20. Wymieniam 10 EUR, za które dostaję 26,40 GEL. W mieście kurs jest lepszy, za 1 EUR płacą 2,69 GEL. Pod lotniskiem stoją busy "Georgian Bus" które rozwożą do Kutaisi ( 5 GEL), Tbilisi ( 20 GEL) czy Batumi (15 GEL). Ja omijam je szerokim łukiem, wychodzę na główna drogę (jako jedyny z samolotu) i po 20 minutach czekania zatrzymuję marszrutkę jadącą do Kutaisi. Koszt przejazdu 2 GEL. Po około 20 minutach jestem na miejscu. Znajduję kolejną marszrutkę do Tbilisi za 7 GEL.
Wyjazd o godz. 08.00.

Tbilisi

Podróż do stolicy Gruzji trwa 3 godz. i 30 minut. Przyjeżdżam na "dworzec" Didube. Jako, że posiadam już kartę magnetyczną na przejazdy komunikacją miejską w Tbilisi doładowuję ją kwotą 2 GEL (jeden przejazd kosztuje 0,50 GEL). Stamtąd metrem do stacji Twisuplewa Square (Plac Wolności), stąd mam niedaleko do Mari El Guest House zarezerwowanego na booking.com. Jedynka 10 GEL. Znajduje adres, wchodzę przez bramę na podwórze i tutaj zonk - nigdzie nie widzę numeru 9, pod którym ma znajdować się moje lokum i ani żywego ducha. Zrezygnowany, chcę wyjść, ale zauważam kobietę wchodzącą na podwórze, która okazuje się być właścicielką mojego G.H. Zostaję obdarowany plikiem trzech kluczy: pierwszy do pokoju, drugi do mieszkania i trzeci do bramy, która zamykana jest o północy, jest jeszcze zamek cyfrowy do wejścia na klatkę, na której znajduje się parę mieszkań. Mój pokój znajduję się na piętrze pierwszym. Pani pyta o której zamierzam wyjechać, odpowiadam, że po siódmej rano. Ona informuje mnie, że jej nie będzie, więc mam otworzyć wejście do mieszkania a klucz zostawić w zamku, w drzwiach pokoju. Wstaję o 06:30, schodzę na parter, otwieram wejście główne, wracam na pierwsze piętro do swojego pokoju by zostawić klucze. Wychodzę. Podchodzę do bramy a tu niespodzianka - jest zamknięta. Z powrotem pod klatkę: wbijam kod cyfrowy, wchodzę do mieszkania, które zostawiłem otwarte, potem do pokoju po klucze, wracam, otwieram bramę, z powrotem do mieszkania i mojego pokoju z kluczami, które zostawiam
w zamku. Po 15 minutach udaje mi się wyjść. Jestem wolny:-)
Podjeżdżam do stacji metra Didube, skąd odjeżdżają marszrutki do Kazbegi. Planowany odjazd o 09:00. Mam czas na śniadanie - gorące chaczapuri i kawę. Bus zapełnia się szybko, więc wyjeżdżamy o 08:45.


































Kazbegi

Po dwóch godzinach jestem w Kazbegi. Znajduje swój Guest House, zostawiam rzeczy i idę pozwiedzać okolicę. Wracam pod wieczór. Na następny dzień mam zaplanowane wyjście do cerkwi Cminda Sameba (Świętej Trójcy).
Wstaję o 09:00, moja gospodyni informuje mnie, że jedzie do Tbilisi, mam cały dom dla siebie. Piję kawę, robię pranie i o 10:30 wychodzę. Droga do cerkwi nie wygląda najlepiej, wszędzie leży śnieg, ale są skróty. Po godzinie jestem na miejscu. Cóż mogę powiedzieć, to chyba najpiękniejszy widok jaki zapamiętam z Gruzji - Cerkiew Cminda Sameba na tle ośnieżonych szczytów.

































W czwartek rano wyjeżdżam z powrotem do Tbilisi (pierwsza marszrutka odjeżdża o godz. 08:00)
Nocuję w "Once in Tbilisi G.H". Idę na chinkchali z serem sulguni. Dla mnie najlepsze.
Jest parę innych wariantów: z grzybami, z ziemniakami, z serem.
Zauważyłem dwa polskie akcenty w Tbilisi: bar "Warszawa" oraz knajpkę, gdzie można zjeść zapiekanki.
Wieczorem, na zakończenie pobytu w stolicy idę do łaźni siarkowych (3 GEL). Peeling (10 GEL), masaż (10 GEL), sauna... to po prostu trzeba przeżyć







Bordżomi i Bakuriani

W piątek rano wczesna pobudka i o 06:45 pociąg do Bordżomi. Bilet można kupić w kasie lub w automacie w każdym wagonie.
Po 3 i pół godzinie jestem na miejscu. Pogoda nie dopisuje, jest zimno i pada deszcz. Znajduję swój guest house, dobrze, że działa ogrzewanie. Po południu wybieram się do parku zdrojowego, popijam wodę, która ma ponoć lecznicze właściwości, ale smak już niekoniecznie mi pasuje. Miasteczko o tej porze roku raczej wymarłe, turystów można policzyć na palcach jednej ręki. Knajpki puste,
w jednej zamawiam ostri, pikantną zupę pomidorową z wołowiną. Jest dobrze.
W sobotę rano o 07:05 ze stacji Bordżomi Parki podjeżdżam pociągiem jadącym do Tbilisi, jedną stację i stamtąd kolejką "kukuszką" jadę do Bakuriani. Odległość 38 km pokonuje w dwie i pół godziny. Po drodze przejeżdża się przez most zaprojektowany przez samego Eiffla. "Wczorajszy pan konduktor" sprzedaje mi bilet, a dowiadując się, że jestem z Polski proponuje mi podróż pod okiem maszynistów i tak spędzam część podróży w elektrowozie. Widoki bajeczne.
W Bakuriani sezon narciarski na całego. Wyjeżdżam kolejką gondolową na szczyt Sakvelo, podziwiam widoki i narciarzy.
Po południu wracam do Bordżomi.


























Niedziela, 06:30 pobudka. O 07:05 mam pociąg do Khashuri. Siedzę sam w całym przedziale. Po chwili dosiada się starszy Gruzin witając mnie swojskim: dzen dobly. Skąd wiedział, że jestem Polakiem, nie wiem. Chwali się, że 10 lat temu był w Polsce a dowodem na to miały być znane mu nazwy miast: Warszawa, Łódź i Wrocław, i wypowiadane co chwilę: dobzie, dobzie...
Zadaje wiele pytań o Polskę a również ciekawi go ile kosztowała moja kurtka i rękawiczki:-)
Postanawiam sprezentować mu te ostanie i tak moje rękawiczki umocniły przyjaźń polsko - gruzińską.
W Kashuri jestem o 08:30, kupuję bilet do Kutaisi. Mam ponad dwie godziny czasu. Mimo niedzieli i wczesnej pory piekarnie są otwarte. Kupuję chachapuri i lobiani, i popijając ajranem zaliczam śniadanie.
Ostatnią noc spędzam w "Hostel Luxe Kutaisi". Rano pobudka o 03:30 i wyjazd na lotnisko z mieszkającymi tu rodakami.

Koszty

Transport

1. (InterPalm) Bielsko -Biała - Kraków: 13 PLN
2. (PolskiBus) Kraków - Warszawa: 26 PLN
3. (MZT) Warszawa - Lotnisko: 4,40 PLN
4. (WizzAir) Warszawa - Kutaisi - Warszawa: 126 PLN
5. (Marszrutka) Lotnisko - Kutaisi: 2 GEL
5. (Marszrutka) Kutaisi - Tbilisi: 7 GEL
6. (Marszrutka) Tbilisi - Kazbegi - Tbilisi: 20 GEL
7. (Pociąg) Tbilisi - Bordżomi: 2 GEL
8. (Pociąg) Bordżomi - Bakuriani - Bordżomi: 2 GEL
9. (Pociąg) Bordżomi - Khashuri: 2 GEL
10. (Pociąg) Khashuri - Kutaisi: 7 GEL
11. (Kolejka gondolowa) Tbilisi - twierdza Narikala: 1 GEL
12. (Kolejka gondolowa) Bakuriani - Mt. Sakvelo - Bakuriani: 5 GEL
13. (Metro) Tbilisi x 3: 1,50 GEL
14. (Kolejka gondolowa) Kutaisi x 2: 1 GEL
15. (MZT) Lotnisko - Warszawa: 4,40 PLN
16. (PolskiBusGold) Warszawa - Kraków: 2 PLN
17. (InterPalm) Kraków - Bielsko-Biała:13 PLN

Noclegi

1. Tbilisi (G.H. Mari`El): 10 GEL
2. Tbilisi (Once in Tbilisis): 18 GEL
3. Kazbegi (Emma`s G.H.2 x): 30 GEL
4. Bordżomi (G.H. Besarioni 2 x): 40 GEL
5. Kutaisi (Hostel Luxe): 15 GEL

Ubezpieczenie

(WARTA): 29 PLN





Dodaj Komentarz

Komentarze (1)

migot 4 kwietnia 2016 10:20 Odpowiedz
Z racji planowanego na czerwiec wyjazdu do Gruzji - bardzo pomocna relacja, pełno praktycznych informacji! Dzięki :) Widoki z Kazbegi widowiskowe, chociaż czekam na tę soczystą zieleń letnią ;)